Pozwolenie na budowę „nowoczesnego osiedla rezydencjalnego ” wydano w ostatnich latach PRL. Zbudowała je Korporacja Finansowo-Inwestycyjna S.A. z siedzibą w Łodzi. Domy osiedla Empire otaczają park, w którym w willi Amelin mieszkał prezes i współwłaściciel Mirkowskiej Fabryki Papieru. Na papierze wytworzonym w konstancińskiej fabryce wydrukowana została m. in. Konstytucja 3 Maja [muzeumkonstancina.pl]. Osiedle złożone z projektów historyzujących willi zaprojektował mgr inż. Marek Skrzyński prowadzący pod swoim nazwiskiem w Warszawie architektoniczne Studio Twórcze.

Zdjęcie z własnego archiwum architekta z okresu projektowania osiedla Empire
Po 30 latach od powstania osiedla tak architekt charakteryzuje swoje dzieło:
Osiedle „EMPIRE” powstało na rozległych terenach nadrzecznych odkupionych od Wspólnoty Pastwiskowej miejscowego sołectwa. Uznaliśmy, że tak piękny teren nie może zostać „sprofanowany” byle jaką, seryjną zabudową. Przyjęto, że architektura osiedla będzie w jakimś stopniu elitarna, rezydencjonalna, utrzymana w „moim” stylu, zawierającym nastroje polskie, romantyczne, patriotyczne…
I chyba się udało, skoro np. z Vancouver przyjechała z wizytacją grupa studentów architektury z profesorem, a niemiecka telewizja nakręciła film o Osiedlu „EMPIRE”. Powiedziałem wtedy, że moją ambicją jest, aby każda rodzina, która w nim zamieszkała, czuła się, jakby żyła tu od pokoleń. Zwłaszcza, że architektoniczne tło konstancińskie pełne jest zameczków, dworków, willi w różnych stylach, secesji, pseudogotyku, klasycyzmu itd.
Moja prywatna definicja architektury brzmi tak: architektura to piękne budownictwo. A dawno temu, jeden z moich Klientów powiedział mi: Bo pana projekty, to są takie „domy z duszą”.
Bardzo lubię to określenie. I mam nadzieję, że szczególnie pasuje ono do Osiedla „EMPIRE”.
Marek Skrzyński